Ponad 30 kopert, których nadawcami były banki oraz operatorzy telefonii komórkowych, zamiast trafić do adresatów, znalazło się w lesie. O nietypowym znalezisku poinformował strażników miejskich mężczyzna, który spacerował po lesie w poszukiwaniu grzybów.
Pod drzewem leżało łącznie 31 wciąż zamkniętych kopert. Wszystkie przesyłki adresowane były do mieszkańców Wejherowa i wysłane za pośrednictwem jednego dostawcy. Co ciekawe, korespondencja po zakończeniu czynności wyjaśniających prowadzonych przez policję, trafi z powrotem do nadawców.
fot. TTM