Najwięcej zachorowań na grypę w powiecie wejherowskim

W minionym miesiącu z powodu zachorowań na grypę do pomorskich szpitali trafiło około 500 osób. Łącznie w lutym na Pomorzu zgłoszono niemal 100 tys. zachorowań, czyli o prawie 20 tys. więcej niż rok temu.

To najgorsze dane statystyczne dotyczące grypy od trzech lat. W skali kraju do największej liczby zachorowań dochodzi w dużych aglomeracjach miejskich, takich jak Warszawa, Kraków oraz Trójmiasto. Wciąż rośnie także liczba osób z powikłaniami pogrypowymi. Do pomorskich szpitali z tego powodu trafiło już prawie pół tys. osób.

Najwyższą zachorowalność na grypę notuje się każdego roku w okresie od stycznia do kwietnia. Wtedy też apteki przeżywają prawdziwe oblężenie. Klienci masowo wykupują preparaty przeciwgrypowe oraz środki profilaktyczne.

Wśród przyczyn tak dużej skali problemu najczęściej wymieniana jest pogoda, a dokładniej duże wahania temperatury, które osłabiają odporność. Specjaliści zalecają szczepienia, jednak społeczeństwo podchodzi do tego typu rozwiązań dość sceptycznie.

Warto pamiętać, że grypa jest infekcją wirusową, a przenoszona jest drogą kropelkową, najczęściej w postaci wydzielin wydobywających się z nosa oraz płuc. Dlatego osoby chorujące powinny znacznie ograniczyć kontakty z otoczeniem, a po konsultacji z lekarzem, leczyć się w domowym zaciszu.

Z badań przeprowadzonych w ostatnim tygodniu wynika, że średnia dzienna zapadalność na grypę wśród mieszkańców powiatu wejherowskiego wynosi 295 osób, natomiast w powiecie puckim jest to 178 osób każdego dnia. Liczba chorych wciąż rośnie, a powiat wejherowski zajmuje pod tym względem, niestety, pierwsze miejsce w województwie.

http://www.wsse.gda.pl