24.07.2014 16:00 2
To dzięki monitoringowi Straży Miejskiej udało się złapać dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej zamordowali bezdomnego mężczyznę w Wejherowie. Zwłoki znajdowały się w częściowym rozkładzie. Bezdomnemu w odbyt włożono gałęzie. Sprawcy po zabójstwie weseli, popijając alkohol, szli ulicami miasta.
Straż Miejska zdarzenie powiązała ze sprawą dwóch mężczyzn, których wylegitymowała w dniu morderstwa.
Mężczyznę zamordować mieli dla butelki piwa. Sekcja zwłok wykazała, że bezdomny miał między innymi połamane wszystkie żebra, wgnieciony gardziel i połamaną czaszkę.
Przypomnijmy, że 7 lipca około godziny 8:00 w zaroślach między krajową szóstką a torami kolejowymi, za skrzyżowaniem z ulicą Pucką, znaleziono zwłoki mężczyzny w stanie rozkładu. Sprawą zajęła się wówczas prokuratura. Ustalono, że doszło do morderstwa o które podejrzani są młodzi mieszkańcy powiatu wejherowskiego.
Młodzi mężczyźni mieli wyjść z jednej z dyskotek i zabić przypadkowego mężczyznę. Do śmierci doszło 5 lipca, dwa dni później znaleziono ciało mężczyzny.
Za morderstwo 57-letniego mieszkańca Wejherowa grozi im kara nie krótsza niż 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności bądź też kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd wobec podejrzanych zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.