Zamiast 152 godzin szkolenia, wyłącznie 40 i to zrealizowanych nie przez ośrodek adopcyjny w Gdańsku, a przez 5 jego pracownic w ich prywatnym czasie wolnym. Kolejny dzień rozprawy przeciwko dwóm byłym dyrektorkom puckiego PCPR, odsłonił kolejne zaniedbania, które mogły przyczynić się do śmierci dwójki dzieci w rodzinie zastępczej z Pucka.
Kilkusetstronicowy program "Bliżej Dziecka", to dokument według którego szkolona była między innymi Anna Cz., oskarżona o zabójstwo pięcioletniej Klaudii. Sąd wysłuchał wczoraj zeznań autora tego programu i jednocześnie osób, które w 2010 roku szkoliły zawodową rodzinę zastępczą. Zeznania składały cztery kobiety, każda po pytaniach sądu przyznała, że program, który stworzyły nie został przez nie w pełni zrealizowany. Zamiast 152 godzin szkolenia, wykonały zaledwie 40 oraz zamiast 22 tematów, każda średnio zrealizowała zaledwie po 2.
Z dokumentów PCPR wynika, że Anna i Wiesław Cz. zostali przeszkoleni przez ośrodek adopcyjny w Gdańsku, tymczasem szkolenie realizowały pracownice tegoż ośrodka w swoim prywatnym czasie wolnym. Każda na tę okoliczność miała indywidualną umowę zlecenia z puckim PCPR.
W dokumentach znajduje się zapis, że zespół kwalifikacyjny przed podjęciem decyzji o tym, że małżeństwo Cz. nadaje się na rodzinę zastępczą wysłuchał trenera szkolenia kwalifikacyjnego. Żadna z kobiet nie potwierdziła, aby takowym trenerem była oraz uczestniczyła w posiedzeniu zespołu.
Szkolące ze swojej oferty wyłączyły dziesięciogodzinne praktyki zawodowe również wymagane przepisami. Te ostatecznie na zlecenie PCPR-u odbyły się w dwóch rodzinach zastępczych, ale bez obecności opiekuna stażu.