22.12.2013 22:05 0 Adam Hebel

Gòdë, czyli Boże Narodzenie inaczej

Oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia to czas radości i nadziei... na to, że wrócą piękne chwile z dzieciństwa. A potem jesteśmy rozczarowani, bo święta minęły szybko, nie były warte tylu przygotowań, atmosfera była sztuczna, a kolędy kojarzące się nam z zatłoczonymi centrami handlowymi nie potrafią stworzyć odpowiedniego nastroju. Czy można święta przeżyć lepiej? Poza oczywistą prawdą, że warto skupić się na duchowym aspekcie świąt, jest jeszcze sposób na sprawienie, by te święta były inne. Zrobienie ich po kaszubsku!

Nasze Boże Narodzenie, czyli Gòdë cechuje prostota. Poprzedzający je adwent to okres uczęszczania na roraty, a także pieczenia adweńtowych chlébków- pieczywa z dodatkiem cynamonu, przypraw korzennych i rodzynek wykonane z razowej mąki. W adwent przypadają też ważne w naszej kulturze wspomnienia świętych. O ile prezenty na święta na Kaszubach przynosi Gwiôzdór, o tyle święty Mikołaj obdarowuje dzieci 6 grudnia. Bardziej charakterystyczne dla regionu jest jednak wspomnienie świętej Barbary- patronki trudnych zawodów, do których z pewnością zaliczyć należy rybołówstwo. Członkowie maszoperii tego dnia nie pościli, jak w pozostałe dni adwentu, lecz po nabożeństwie w karczmach raczyli się piwem i wędzonym węgorzem.

Wigilijnej wieczerzy niegdyś na Kaszubach w wielu miejscach nie było. Podobnie jest z opłatkiem, którego zastosowania Kaszubi nie znali, kiedy otrzymywali go po raz pierwszy od organistów. Czasem sądzili, że to wafle, które są bardzo cienkie ze względu na złą sytuację materialną rodziny organisty i w zamian... obdarowywali go jedzeniem. Wigilijny wieczór upływał pod znakiem przygotowania się na pasterkę. Wieczerza wyglądała więc niekiedy, jak każda inna w adwencie. Są jednak potrawy typowe dla tego wieczoru- to potrawy rybne, wśród których królują śledź, dorsz, węgorz. Zamiast polskiego barszczu można zjeść zupę grzybową albo owocową, co jest prawdziwym przysmakiem w zimowym okresie. Tego dnia nie wolno było wykonywać wielu prac, np. młócenia zboża, prania. Gdy w obejściu kończy się codzienne obowiązki i wraca do domu, należy zachować właściwą kolejność- mężczyzna wchodzi do środka przed kobietą.

Produkty, które wypełniają świąteczny stół mają swoją symbolikę. Chleb to dobrobyt i nowe życie, potrawy z mąki dają pomyślność w nadchodzącym roku, ryby to symbol chrześcijaństwa, życia i płodności, kapusta ma pomóc rolnikom, aby życiodajna siła ubogaciła ich na wiosnę, groch chroni przed chorobami, grzyby pozwalają na kontakt i zjednanie sobie dusz zmarłych, mak daje płodność, jabłka chronią przed chorobami gardła, miód zapewnia przychylność sił nadprzyrodzonych. Dawniej dzieci otrzymywały zabawki, które można było wykonać własnoręcznie, ponadto cieszyły ich takie smakołyki jak orzechy, pomarańcze i pierniki. Przynosił je Gwiôzdór, albo Gwiôzdka. Ten pierwszy bywa utożsamiany ze świętym Mikołajem znanym w polskiej kulturze. Nie ma na sobie jednak ani stroju świętego, ani krasnala z białą brodą. Odziany jest w kożuch, na głowie ma maskę, w ręku dzierży rózgę, której nie używa, o ile dzieci są grzeczne i potrafią odmówić modlitwę.

Radość z narodzin Jezusa wyrażana jest na różne sposoby, te, można powiedzieć, modlitewne, jak i spontaniczne. Mamy zarówno chodzących z szopką młodzieńców- szopki mają konstrukcję domkową- wyposażone są w drzwiczki, których otwarcie umożliwia zobczenie wznętrza. Innym rodzajem kolędników są panëszczi lub gwiżdże. To przebierańcy chodzący w okresie świąt i krótko po nim. Anioł, Diabeł, Kominiarz, Policjant, Niedźwiedź, Gwiazdka, Śmierć i Bocian obchodzą domostwa robiąc zamieszanie i bałagan. Są jednak mile widziani, gdyż przynoszą szczęście, a Bocian swym dziobem szczypiący dziewczęta zapewnia im powodzenie w miłości.

Po Bożym Narodzeniu nadchodzi noc sylwestrowa. Może się zdarzyć, że wracając z zabawy sylwestrowej z przerażeniem ujrzymy, że zniknął nam kubeł na śmieci, furtka, lub coś, co znajdowało się na podwórku. Takie psikusy są normą, a niegdyś ich forma była wręcz finezyjna. Można było na przykład zobaczyć wóz lub sanie wciągnięte na dach, albo o zaginionej furtce dowiedzieć się wiosną- kiedy ktoś poinformuje, że zostawił ją na środku zamarzniętego jeziora... To tylko "niewinne" żarty młodzieży, mimo tego ważne jest, aby przed końcem roku oddać wszystko, co się przez ten rok pożyczało i wyrównać wszystkie rachunki.

Dwanaście dni trwa okres między Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli. Ta liczba ma swoje znaczenie. Należy obserwować pogodę każdego dnia- kolejne dni pokazują nam, jakie warunki atmosferyczne będą przeważały w odpowiadającym mu miesiącu. W tym też okresie obchodzi się sady dzwoniąc dzwonkiem i krzycząc jãdrzné jabka, jãdrzné krëszczi na ten nowi rok! Tego urodzaju Państwu, Szanowni użytkownicy strony tujenaszazemia.pl z całego serca życzymy, a także tego, aby te święta były wartościowe przez drugiego człowieka, którego można będzie ujrzeć, jeśli tego chcemy. Może w tym nam pomóc obchodzenie tych świąt przynajmniej w części po kaszubsku- nasze zwyczaje są skromne, ale bardzo radosne i umożliwiające dzielenie się tą radością z drugim człowiekiem, bo przecież za tym tęsknimy myśląc o świętach.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...