Policjanci zatrzymali jednego z mężczyzn, którzy napadli na 77-letniego gdańszczanina. 35-letni napastnik ukradł pokrzywdzonemu dokumenty oraz kluczyki od auta i odjechał jego samochodem. Następnego dnia sprawcy skontaktowali się z pokrzywdzonym i zaproponowali mu „pomoc” w odzyskaniu jego samochodu. 35-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W ubiegłym roku policjanci zostali powiadomieni o napadzie, do którego doszło w nocy na gdańskim Przymorzu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że do 77-letniego gdańszczanina, który stał w pobliżu swojego samochodu, podbiegło dwóch mężczyzn. Sprawcy uderzyli go i ukradli mu dokumenty oraz kluczyki od auta, którym w pośpiechu odjechali. Następnego dnia, do 77-latka zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że przypadkiem znalazł jego dokumenty. Mężczyźni spotkali się. Pokrzywdzony odzyskał swoje dokumenty osobiste i usłyszał, że mężczyzna ten „pomoże” mu odzyskać jego fiata seicento w zamian za 600 zł. Pokrzywdzony jednak się na to nie zgodził.
Sprawą od razu zajęli się policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość samochodową. Funkcjonariusze po trzech miesiącach odzyskali skradzione auto. Ponadto bardzo szybko ustalili, kto stoi za jego kradzieżą. Od razu wszczęli poszukiwania za sprawcami. W międzyczasie wyszło na jaw, że napastnicy brali udział w próbie wyłudzenia od 77-letniego pokrzywdzonego korzyści majątkowej za zwrot skradzionego samochodu.
W ubiegły piątek na gdańskim Śródmieściu funkcjonariusze z oddziałów prewencji zatrzymali jednego z poszukiwanych napastników. 35-letni sprawca trafił do policyjnego aresztu. W sobotę, na podstawie zebranego przez śledczych z komendy miejskiej materiału dowodowego, sąd zastosował wobec niego areszt na okres trzech miesięcy.
Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. Z kolei za wymuszenie korzyści majątkowej w zamian za bezprawnie zabrany pojazd grozi do 8 lat pozbawienia wolności.