28.05.2013 08:41 0 KWP w Kielcach

Gdynianin ukradł 60 tożsamości, wyłudził ponad 500 tys. złotych

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 41-letniego gdynianina, w mieszkaniu którego zabezpieczono ponad 115 dowodów osobistych na 47 nazwisk osób z całej Polski i 13 zeskanowanych dokumentów przygotowanych do wydrukowania. Mężczyzna zmieniał tożsamość stosując kamuflaż swojego wizerunku i w ten sposób m.in. wyrabiał oryginalne dokumenty w urzędach na wcześniej skradzione dane. Wstępnie ustalono, że mężczyzna wyłudził ponad pół miliona złotych w różnych bankach na terenie kraju. W procederze pomagała mu 31-letnia kobieta. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Czujność pracowników

Wszystko zaczęło się czujności pracowników kieleckiego magistratu. W kwietniu tego roku do urzędu wpłynął wniosek o wydanie dowodu osobistego mężczyźnie z Kielc. Wniosek ten różnił się pod kilkoma względami z tym, który był złożony wcześniej. Nie zgadzał się podpis oraz przede wszystkim zdjęcie. Pracownicy poinformowali o fakcie policjantów, którzy zajęli się sprawą.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Kielcach zdecydowali się zatrzymać mężczyznę, który miał odebrać dokument. W tym celu przez dwa dni czekali na niego przed urzędem. Ostatecznie został zatrzymany w czwartek. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec Gdyni. Razem z nim policjanci zatrzymali 31-letnią kobietę, która pomagała w przestępczym procederze. Mężczyzna był bardzo zaskoczony i nie chciał rozmawiać z policjantami. Gdy zapytali go o imię i nazwisko, sam nie potrafił powiedzieć jak się nazywa. Pogubił się jeżeli chodzi o tożsamość, gdyż jak się ostatecznie okazało, miał ich kilkadziesiąt.

115 dowodów osobistych na 60 nazwisk

Mundurowi pojechali przeszukać jego mieszkanie na Pomorzu. W Gdyni nie znaleziono nic, co mogło by ich zainteresować. Podejrzewali jednak, że mają do czynienia z osobą, która może mieć coś więcej na sumieniu. Ale to, co znaleźli w mieszkaniu w Sopocie, należącym do jego matki, przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Zabezpieczyli tam m.in. 115 sfałszowanych dowodów osobistych na 60 nazwisk z terenu całej Polski, cztery pary okularów z różnymi oprawkami, soczewki kontaktowe zmieniające kolor oczu, sprzęt informatyczny służący do skanowania dowodów osobistych, dokumenty bankowe i pieczątki. Funkcjonariusze zabezpieczyli także około 25 tys. złotych oraz oryginalne dowody osobiste i prawa jazdy wydane przez urzędy. Na dokumentach był wizerunek podejrzanego 41-latka, lecz różne dane. Zabezpieczono również kilkadziesiąt zdjęć różnych osób, które zatrzymany pozyskał od różnych osób.

Przestępczy proceder

Policjanci ustalili jak działał zatrzymany mężczyzna. Dane i zeskanowane dowody osobiste pozyskiwał od osób, które szukały pracy i ogłaszały się na jednym z portali internetowych. Spośród ofert wybierał mężczyzn podobnych wiekiem i wyglądem do siebie. Kontaktował się z nimi i przedstawiał jako pracownik instytucji finansowej, która poszukuje osoby na stanowisko dyrektora bądź kierownika. Na spotkaniach w hotelowych restauracjach przedstawiał ofertę, obiecywał wysokie wynagrodzenie i ostatecznie podpisywał wstępną umowę pozyskując w ten sposób dane. Kontaktów nie utrzymywał, zmieniając numer telefonu.

41-latek znał procedury związane z udzielaniem kredytu w instytucjach finansowych, gdyż sam był kierownikiem jednego z banków. Swoją wiedzę postanowił jednak wykorzystać do popełniania przestępstw. Instruował też swoją 31-letnią partnerkę jak ma udzielać odpowiedzi do banków, aby te udzieliły kredytu. Mężczyzna w tym celu zakładał na fikcyjną tożsamość firmę, w której zatrudniał inną fikcyjną osobę ubiegającą się o kredyt. Gdy pracownik banku dzwonił, kobieta jako sekretarka bądź księgowa firmy potwierdzała zatrudnienie osoby i udzielała odpowiedzi według wskazanej przez partnera instrukcji.

Mógł wyłudzić milion złotych

Śledczy zajmujący się zwalczeniem przestępczości gospodarczej z Kielc wstępnie ustalili, że zatrzymany mężczyzna wykorzystując skradzioną tożsamość, wyłudził z banków 3 kredyty na łączną kwotę ponad pół miliona złotych. Jednak zebrany materiał dowodowy wskazuje, że przez ostatnie 4 lata, mógł dopuścić się wyłudzenia na kwotę nie mniejszą niż milion złotych. Policjanci ustalili, że mężczyzna nie odebrał jeszcze dwóch dowodów osobistych z urzędów ze swoim wizerunkiem. W Krakowie oraz Kielcach, gdzie chwilę przed odbiorem został zatrzymany.

41-letni mężczyzna usłyszał 7 zarzutów m.in. związanych z oszustwem i sfałszowaniem dokumentów. Jego 31-letnia partnerka będzie odpowiadać za pomoc w popełnianiu tych przestępstw. Oboje decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za przestępstwa, których się dopuścili może im grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl

www.swietokrzyska.policja.gov.pl


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...