Skrzypek wirtuoz wystąpi w Gdańsku

Wielu celebrytom z pierwszych stron gazet marzy się światowa kariera. Udaje się to jednak nielicznym, zazwyczaj tym mniej znanym artystom, którzy swój wielki talent łączą z ciężką pracą. Jednym z takich międzynarodowej sławy artystów jest MARIUSZ PATYRA – skrzypek wirtuoz, którego niedługo w ramach specjalnej trasy koncertowej usłyszymy w Polsce.

[IMG_R]2[/IMG_R]

Mariusz Patyra występował na scenach całego świata: w Europie, obu Amerykach i w Azji. Koncertował z wybitnymi orkiestrami, m.in.: Royal Chamber Orchestra Tokyo, Orchestra di Roma czy Orkiestra Filharmonii Narodowej w Warszawie. Teraz, w towarzystwie Orkiestry Sinfonia Viva pod dyrekcją Krzysztofa Herdzina, który opracował nowe aranżacje znanych utworów, przygotował specjalną trasę pod hasłem „Paganini Millennium Tour”. Obejmować ona będzie trzy koncerty w filharmoniach w Gdańsku, Łodzi i Warszawie. Patyra wykona perły muzyki klasycznej, m.in. utwory Paganiniego, Kreislera czy Piazzoli. Podczas trasy planowane jest nagranie albumu płytowego „Live”, który ma ukazać się w Polsce, w Niemczech i we Włoszech.

Koncerty odbędzie się w Gdańsku 18 listopada, o godz. 19.00 w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance.

Ceny biletów wahają się od 40 do 90 zł. Można je nabyć w kasach filharmonii, bądź na stronie https://www.bilety24.pl/koncert/paganini-millennium-tour-81599

Mariusz Patyra to jeden z najwybitniejszych skrzypków młodego pokolenia. Naukę gry rozpoczął w wieku siedmiu lat w Olsztynie i kontynuował ją w Warszawie, Hanowerze i Cremonie. Dzięki ciężkiej pracy udało mu się zostać laureatem prestiżowych międzynarodowych konkursów skrzypcowych, m.in. w Hanowerze i Cremonie.

[IMG_R]3[/IMG_R]

Jego najważniejszym osiągnięciem jest jednak zwycięstwo na konkursie skrzypcowym „Premio Nicolo Paganini” w Genui w 2001 roku - dotąd nie udało się to żadnemu Polakowi. Za najlepsze wykonanie „Kaprysów” Paganiniego zdobył specjalną nagrodę: wierną kopię skrzypiec „Il Cannone” (Armata), które należały do wielkiego Mistrza Paganiniego.