Luty 2014
Pn Wt Śr Cz Pt So N
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 1 2

Zobacz również

Ulver w jedynym koncercie w Polsce

Koncerty, Gdańsk

Data 05.02.2014 19:00
Miejsce B90
Adres Doki 1
Miejscowość Gdańsk
Bilety 70 zł (przedsprzedaż) / 80 zł (w dniu koncertu)

Wszystko upada. Historia świata stanowi niekończący się ciąg niepowodzeń i upadków wymuszanych przez rządzące światem przeciwstawne siły. W okresie wszechogarniającego schyłku ULVER balansuje gdzieś pomiędzy bestią i człowiekiem, wrzaskiem a ciszą, majaczącymi w oddali złotymi szczytami a pogrążonym w śmierci centrum.

Po raz pierwszy pojawili się na początku lat 90. w Norwegii, w której właśnie kształtowała się scena blackmetalowa. Ich piosenki stanowiły wyraz buntowniczego romantyzmu będącego połączeniem staronordyckiej muzyki ludowej i pierwotnej siły blackmetalu. Ich pierwsze trzy płyty tworzą swego rodzaju trylogię zgłębiającej złowrogie elementy norweskiej tradycji ludowej. Orgię bestialstwa rozpoczyna album ‘Bergtatt’ (1995), którego brutalność równoważy akustyczna neo-folkowa produkcja ‘Kveldssnger’ (1995). Tryptyk zamyka krążek ‘Nattens Madrigal’ (1996), w którym czysta wściekłość i ból odbijają się w tekstach nawiązujących do wilkołaczych motywów.

Na kolejnych wydawnictwach grupa na kilka lat odeszła od typowych cięższych środków wyrazu, a na pierwszy plan wysunęła się elektronika i minimalizm. Ich najnowszy album „Messe I.X-VI.X” z września tego roku zawiera z kolei materiał inspirowany muzyką klasyczną, gdzie zespół eksperymentuje z muzyką sakralną.

[IMG]2[/IMG]

Bezkompromisowość i tajemniczość ULVER sprawiła, że zespół stał jedną z najbardziej znaczących i cenionych grup wśród norweskiej subkultury. Niemniej jednak, sami muzycy uznali, że ich wczesne próby stanowiły raczej kolejne szczeble tworzenia, a nie jego zwieńczenie – kwestia, o której większość zespołów scenicznych nie chce, albo boi się myśleć. ULVER zawsze ostro sprzeciwiał się jakimkolwiek ograniczeniom, konwenansom, czy zwyczajom. G. stwierdził, że: „ Myślę, że dość szybko porzuciliśmy różne pomysły na prezentowanie mroku i zła w powszechnym rozumieniu tych słów. Kiedy mówimy o mroku, myślę że dużo bardziej fascynujące jest oddawanie go w subtelny sposób”.