Pisarz bez weny z deadlinem na karku, noc rozświetlona jedynie pustą stroną edytora tekstu i całkowita bezradność wobec braku pomysłów. Trzeba od czegoś zacząć, czemu by nie od wymyślenia postaci...
A gdyby te postacie miały własne pomysły i ambicje? A gdyby chciały więcej, niż mogą dostać od podrzędnego pisarzyny? A gdyby przyszły zawalczyć o swoje?
//=__('LINK_RADIO');?>
//=__('LINK_TV');?>