Kwiecień 2019 | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
Data | 28.04.2019 17:00 |
Miejsce | Kościół pw.Św. Piotra i Pawła |
Miejscowość | Orle 84-252 |
Celem jest zebranie funduszy na rehabilitację i dostosowanie domu dla Pawła jako osoby niepełnosprawnej
W programie:
- wspaniała muzyka,
- licytacje,
- aukcje,
- mały antykwariat,
- torby szczęścia,
- stoisko z grochówką, ciastami i innymi smakołykami.
Przewidziany jest punkt opieki nad dziećmi.
Historia Pana Pawła:
Mam na imię Paweł, mam 45 lat. Moje życie do września było ‘normalne’. Pracowałem, wraz z żoną zajmowałem się wychowaniem dzieci i pracami w domu. Wolny czas poświęcałem mojej pasji, którą jest jazda konna. I właśnie podczas treningu skokowego 19 września 2018 roku uległem wypadkowi… Spadłem z konia i uderzyłem plecami w metalowy słupek od ogrodzenia. Została wezwana karetka pogotowia, a następnie śmigłowiec, którym przetransportowano mnie do Akademii Medycznej w Gdańsku na oddział neurochirurgii, gdzie po wstępnych badaniach stwierdzono złamanie kręgosłupa na wysokości TH9-TH10 i zmiażdżenie rdzenia kręgowego, w wyniku czego straciłem władzę nad dolną połową ciała… Została wykonana operacja, polegająca na stabilizacji uszkodzonego odcinka kręgosłupa za pomocą prętów i śrub. W szpitalu przebywałem przez 9 dni, po czym zostałem wypisany do domu, aby tam oczekiwać na przyjęcie na oddział rehabilitacji. Na oddział trafiłem po 11 dniach, które przetrwałem tylko
dzięki rodzinie i przyjaciołom, którzy opiekowali się mną, odwiedzali
i podnosili na duchu. Przez 16 tygodni przebywałem w Klinice Rehabilitacyjnej w Gdańsku, gdzie fizjoterapeuci tam pracujący uczyli mnie samodzielnego siadania na łóżko, przesiadania się na wózek oraz korzystania z niego. Od momentu wypadku wiele się nauczyłem dzięki pomocy rehabilitantów z Kliniki Rehabilitacyjnej w Gdańsku. Jednak przede mną jeszcze bardzo długa droga do tego, aby nauczyć się żyć i funkcjonować. Bardzo proszę wszystkich czytających o pomoc, abym mógł zacząć funkcjonować w nowej rzeczywistości. Potrzebne są leki, które muszę przyjmować na stałe ponieważ okazało się, że rozwinęła się u mnie zakrzepica. Potrzebny jest wózek aktywny, abym mógł się poruszać, pionizator, drabinki do ćwiczeń i wiele innych sprzętów. Musimy przerobić łazienkę, abym mógł z niej korzystać. Jest potrzeba wybudowania podjazdu, abym mógł dostać się do domu. I wiele wiele innych…