06.11.2024 16:02 5 OR
W związku z budową drugiego toru na trasie Słupsk-Lębork na tej trasie w okresie od 2 września do 9 listopada 2024 roku obowiązuje zastępcza komunikacja autobusowa. Ta jednak, nie działa tak, jak powinna. Swoje niezadowolenie w tej kwestii wyraziła m.in. jedna z działaczek społecznych.
W związku z budową drugiego toru na trasie Słupsk-Lębork, obowiązują zmiany w rozkładach jazdy, ale także skrócenie tras pociągów wybranych pociągów PKP IC. Większość przewoźników uruchomiło zastępczą komunikację autobusową na tej trasie.
Choć przewoźnicy dwoją się i troją, żeby pasażerowie w jak najmniejszym stopniu odczuli skutki remontu, zastępcza komunikacja nie zawsze działa tak, jak oczekiwaliby tego podróżni.
— Zagryzam zęby na tę komunikację zastępczą między Słupskiem a Lęborkiem – no dobra, rozumiem, są remonty, torów dla szybkich kolei bez tego nie zbudują. Ale niech mi ktoś powie, DLACZEGO kupuję jeden bilet Słupsk–Warszawa, a za każdym razem dostaję festiwal przesiadek i spóźnień? To już nie pierwszy raz, gdy mam kombinowane połączenie, które „teoretycznie” powinno być skomunikowane — pisze na swoich mediach społecznościowych Kinga Dagmara Siadlak z Fundacji Aktywna Demokracja.
Jestem tak wściekła, że aż mi się płakać chce. ???????????? Zagryzam zęby na tę komunikację zastępczą między Słupskiem a...
Opublikowany przez Kingę Dagmarę Siadlak Wtorek, 5 listopada 2024
W związku z remontem, zniknęły cztery połączenia, w tym pendolino z Warszawy do Kołobrzegu, które zostało skrócone do Gdyni. Podobnie jest z weekendowymi pociągami IC Słupia i IC Parsęta.
— Pomiędzy Słupskiem a Lęborkiem kursuje komunikacja zastępcza. Właśnie, autobus. Ludzie zmęczeni, starsi, z walizami większymi od siebie. Ci, którzy jadą z Koszalina do Warszawy, mają aż trzy przesiadki, kiedy jeszcze niedawno mieli jeden pociąg! — dodaje Kinga Dagmara Siadlak
Całkowite zakończenie prac budowlanych na stacji Słupsk oraz na odcinku Lębork – Słupsk planowane jest w 2026 r.