20.06.2023 15:00 14 OR/ Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy
Wyjątkowy kształt Półwyspu Helskiego od zawsze fascynuje nie tylko geologów. Każdy z nas zastanawiał się jaka historia kryje się za ostatecznym wyglądem 'początku Polski'.
Półwysep Helski mógł być kiedyś ciągiem wysp. Dowodami na to są liczne archiwalne mapy, jak i budowa geologiczna półwyspu. Na najstarszej znanej morskiej mapie nawigacyjnej Zatoki Gdańskiej, wykonanej przez W. Clemensa w 1596 r. mierzeja ma ciągłą formę i kształt podobny do dzisiejszego. Również mapa Zatoki Puckiej F. Getkanta z 1637 r. pokazuje ciągły zarys półwyspu.
— W 1655 r. w czasach „potopu szwedzkiego” sporządzono na podstawie mapy Getkanta jej nowszą wersję, na której zaznaczono dwie warownie zbudowane w środkowej części Półwyspu Helskiego. Były to forty nazwane Kazimierz i Władysław, a każdy z nich był otoczony sztucznym przekopem - fosą. Autor dodał na mapie uwagę tekstową, że fosy funkcjonują okresowo i ulegają łatwo zapiaszczeniu. Same warownie po kilkunastu latach zostały opuszczone i popadły w ruinę - podaje Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy.
fot. pomorskie.eu.
Mapa była po wielokroć powielana, a sztuczne fosy zinterpretowano z czasem jako naturalne przesmyki pomiędzy wyspami. Mit o naturalnych wyspach w miejscu dzisiejszego Półwyspu Helskiego utrwalił się i przetrwał do dziś w encyklopediach i podręcznikach szkolnych.
ZOBACZ TAKŻE: 'Śledzie' ponownie przemaszerują przez zatokę
Półwysep Helski był wielokrotnie przelewany przez sztormy, szczególnie w najwęższych miejscach. Pomiędzy sztormami odbywała się jednak zawsze naturalna odbudowa. Półwysep trwa w znanym nam kształcie, dzięki zrównoważonemu bilansowi akumulacji i abrazji, od mniej więcej 5 tysięcy lat.