Zrzeszenie Kaszubko-Pomorskie chciałoby, żeby na Trasie Kaszubskiej widniały nazwy zarówno w języku polskim jak i kaszubskim. W tej sprawie rada naczelna zrzeszenia przygotowała specjalną uchwałę.
Trwa budowa Trasy Kaszubskiej. Powstająca droga ekspresowa S6 pozwoli na pokonanie odcinka z Gdyni do Bożegopola Wielkiego w 25 minut – obecnie musimy na to poświęcić około 1,5 godziny. Kiedy będziemy mogli pojechać całą Trasą Kaszubską? Tego nie wiadomo. Wiemy natomiast, że między Luzinem a Szemudem prace zostały już ukończone. Więcej na ten temat tutaj.
W związku z inwestycją, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie wyszło z inicjatywą, aby nazwy na drodze ekspresowej były dwujęzyczne – polskie i kaszubskie.
— Trasa ta biegnie kolejno przez gminy Żukowo, Szemud i Luzino, gdzie już od 2010 roku obecne są tablice dwujęzyczne polskie i kaszubskie. Stąd na nowej drodze ekspresowej S6 winno obowiązywać nazewnictwo geograficzne uwzględniające język kaszubski. W ten sposób zostanie uszanowana wola mieszkańców oraz lokalnych samorządów, które podjęły się trudu wdrożenia i realizacja oznakowania w nazewnictwie dwujęzycznym – czytamy w uchwale Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego z 7 maja.
Oprócz tego rada chciałaby, żeby nazwy węzłów i miejsc obsługi podróżnych także uwzględniały język kaszubski. Rada zrzeszenia liczy na to, że w przyszłości ekspresówka oficjalnie zostanie nazwana Trasą Kaszubską.
— O to zabiega od lat wiele środowisk i instytucji. Nazewnictwo dwujęzyczne na nowo budowanej trasie S6 będzie przejawem szacunku dla unikalności tej części naszej Ojczyzny – czytamy w uchwale Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Zrzeszenie deklaruje współpracę przy prawidłowym dwujęzycznym oznakowaniu wszystkich punktów na trasie S6.