Coraz więcej małych dzieci trafia do szpitala przyczyną jednak nie jest zakażenie koronawirusem, ale zapalenie górnych dróg oddechowych. W ostatnim czasie w pomorskich szpitalach jest o 20 proc. więcej dzieci niż w ubiegłym roku.
Najprawdopodobniej wskutek poluzowania restrykcji i powrotu dzieci do szkół i przedszkoli pojawił się znany już wszystkim wirus RSV, który odpowiada, za infekcje górnych dróg oddechowych.
Na zakażenie wirusem RSV (ang. Respiratory Syncytial Virus) najczęściej chorują maluchy od 2-3 roku życia, a przebieg choroby ma różne nasilenia. Infekcje mogą mieć też starsze dzieci, jednak szczególnie groźny potrafi być dla tych najmłodszych.
— Rzeczywiście w województwie pomorskim odnotowujemy duża ilość zachorowań wirusowych u dzieci. W tej chwili z września mamy taką informację, o 20 procentowym zwiększeniu się zachorowań grypopodobnych w porównaniu z rokiem poprzednim - mówił dla Twojej Telewizji Morskiej Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki.
Przykładowo w wejherowskim szpitalu wszystkie łóżka na dziecięcym oddziale są zajęte. Wirusowi RSV jak i innym wirusom możemy zapobiegać.
— Odpowiednie warunki powietrza, na pewno wychodzenie na spacery, prawidłowe odżywianie, na pewno witamina D3, która z jednej strony wspomaga budowę układu kostnego, ale udowodnione jest też że wspomaga układ odpornościowy - przestrzega Adam Herman, ordynator Oddziału Pediatrii wejherowskiego szpitala.
Wirus przenosi się drogą kropelkową i poprzez bezpośredni kontakt z osobą zakażoną.