Czy kolej odciąży ruch na północy Gdyni? Jest na to szansa

We wtorek (8 stycznia) przedstawiciele samorządu województwa pomorskiego oraz PKP PLK SA podpisali umowę na przygotowanie dokumentacji technicznej dla modernizacji linii kolejowych w regionie. Wśród nich jest również połączenie na północ Gdyni, którego reaktywacja może się okazać strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o odciążenie ruchu samochodowego w tej części miasta.

Wartość zawartej umowy to niemal 18 milionów złotych, przy czym unijne dofinansowanie wynosi około 12 milionów złotych i pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2012–2020. Ze strony województwa pomorskiego umowę podpisali marszałkowie Ryszard Świlski i Wiesław Byczkowski; PKP reprezentowali Andrzej Osipów, dyrektor Regionu Północnego PKP PLK SA, i Sławomir Wołkowski, zastępca dyrektora Regionu Północnego PKP PLK SA.

Fot. Aleksander Olszak/Pomorskie.eu

Jeszcze w lutym 2019 roku ma być rozpisany przetarg na wykonanie następujących opracowań:

– rewitalizacja połączenia Kartuzy–Sierakowice, z ewentualną elektryfikacją;

– studium wykonalności linii 211 i 212 z Kościerzyny przez Lipusz do Bytowa;

– analiza modernizacji i elektryfikacji linii kolejowej między Lęborkiem a Nową Wsią Lęborską;

– poprawa przepustowości linii Reda–Hel;

– rozszerzenie systemu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej na północ Gdyni.

Opracowanie dokumentacji technicznej nie oznacza jeszcze, że określone zadania na pewno zostaną zrealizowane, ale z pewnością są dużym krokiem w tym kierunku.

– Jako samorząd województwa nie zwalniamy tempa. Podpisane dziś umowy to kolejny etap rozwoju pomorskich linii kolejowych i odpowiedź dla Pomorzan, którzy coraz częściej jeżdżą pociągami – mówi marszałek Ryszard Świlski. – Oczywiście realizacja inwestycji będzie możliwa dopiero w przyszłej perspektywie finansowej, czyli w latach 2021–2027. Niemniej trzeba się do tego bardzo dobrze przygotować – dodaje.

Mieszkańców Gdyni i gminy Kosakowo najbardziej może interesować reaktywacja linii kolejowej nr 228 – z Gdyni-Chyloni do północnych dzielnic. Pierwotnie linia ta przebiegała z Rumi, ale wobec budowy linii nr 250, po której poruszają się pociągi SKM, straciła na znaczeniu. Ruch pasażerski na tej trasie pamiętają tylko starsi gdynianie. Ostatecznie został on zawieszony w 1993 roku. Obecnie połączenie do gdyńskiego portu jest obsługiwane wyłącznie przez składy towarowe, a wspomniana linia została nawet częściowo zmodernizowana kilka lat temu.

Fot. Dawid Jastrzębski/www.bazakolejowa.pl

Nie da się ukryć, że szlak kolejowy z śródmieścia Gdyni przez Chylonię – i dalej: do Obłuża i Oksywia – oznacza objazd wobec trasy samochodem, którą można pokonać Estakadą Kwiatkowskiego. Jednak każdy kierowca, który próbował w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego dotrzeć na północ miasta, doskonale wie, że jest to niełatwe wyzwanie, a korki w stronę estakady zaczynają się już formować w okolicach gdyńskiej hali targowej…

Ze zmodernizowanej linii kolejowej nr 228 mogliby skorzystać nie tylko mieszkańcy Gdyni, ale również powiatu puckiego, który na co dzień pokonują drogę samochodem z gminy Kosakowo. Jeśli w pobliżu nowych przystanków pasażerskich powstałyby parkingi „Park&Ride”, można by swobodnie przesiąść się do pociągów, bez ryzyka utknięcia w porannych korkach.

W ramach zleconego projektu zbadana zostanie możliwość wykorzystania istniejącej infrastruktury. Jednak w przypadku wznowienia ruchu najprawdopodobniej byłoby konieczne wybudowanie od podstaw nowych przystanków pasażerskich.

Ruch pasażerski na trasie z Gdyni-Chyloni do przystanku Gdynia Port Oksywie został zawieszony w 1993 roku. Wcześniej w godzinach szczytu kursowały tam cztery pary pociągów. Były one przeważnie zestawione z wagonów piętrowych, a do ich obsługi używano lokomotyw spalinowych (wcześniej – parowych). Liczące ponad 11 kilometrów połączenie zapewniało przede wszystkim dojazd pracownikom do portu.