23.11.2018 14:50 9 raz
Czy to kolejny krok do budowy „atomówki” na Nordzie? Minister Energii podczas międzynarodowej konferencji zachwalał korzyści płynące z produkcji prądu z energii jądrowej.
„Zapadła decyzja o budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce”. Takie, jeszcze nieoficjalne, informacje podawaliśmy latem 2017 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.
Wszystko wskazuje na to, że energia jądrowa dla polskiego rządu jest nadal ważna. Minister Energii Krzysztof Tchórzewski wziął udział w konferencji World Nuclear Spotlight. W spotkaniu, które odbyło się 20 listopada 2018 r. w Warszawie, uczestniczyli przedstawiciele międzynarodowych podmiotów sektora jądrowego oraz polskich firm, instytucji i ośrodków naukowych.
– Energetyka jądrowa to odpowiedź na wyzwania stojące przed polską gospodarką i sektorem energetycznym, szczególnie w kontekście wymogów UE. Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i pakiet zimowy wymuszają dalszy spadek udziału węgla w produkcji energii elektrycznej przy jednoczesnym rosnącym zapotrzebowaniu na prąd. Musimy wprowadzić nowe źródło energii, które obniży średni poziom emisji CO2 przy jej wytwarzaniu – powiedział cytowany przez serwis prasowy resortu minister Tchórzewski podczas wystąpienia inauguracyjnego.
Jak zaznaczył, wdrożenie energetyki jądrowej to inwestycja w rozwój polskiej myśli technicznej i gospodarki.
– Dla polskiego przemysłu to z kolei możliwość realizacji zaawansowanych technologicznie projektów, które w skali całej gospodarki mogą przyczynić się do powstania stabilnych miejsc pracy o wysokiej wartości dodanej. Rozwój sektora jądrowego w Polsce może stanowić także istotny czynnik przyśpieszenia transferu technologii i rozwoju wielu pochodnych branż – dodał.
Minister energii zwrócił uwagę, że na etapie inwestycyjnym energetyka jądrowa jest droga, jednak produkcja energii w jej ramach jest najtańsza – ze względu na niskie koszty paliwa, długi czas eksploatacji (nawet 80 lat) i bezemisyjność.
– Koszty paliwa i emisji CO2 stanowią aż 70–80 procent kosztów wytwarzania prądu w elektrowni gazowej, podczas gdy w jądrowej jest to zaledwie 10 procent. Rosnące w ostatnim czasie ceny uprawnień do emisji CO2 jeszcze bardziej tę różnicę podkreślają na korzyść atomu – podsumował Krzysztof Tchórzewski.