07.06.2017 08:35 0 Redakcja

W Bałtyku giną foki, przyczyna nie jest znana

fot. Stacja Morska IOUG

Na przełomie maja i czerwca na polskim wybrzeżu znaleziono kilkanaście martwych fok. Fakt, że były to zwierzęta młode i zdrowe, zaniepokoił badaczy Bałtyku. Trwają analizy, obecnie nie wiadomo, co było przyczyną podejrzanych zgonów chronionych ssaków.

Pomiędzy 26 maja a 5 czerwca na polskich brzegach Bałtyku natrafiono na 14 martwych fok. Jak zaznaczają pracownicy stacji morskiej w Helu, w większości były to osobniki młode w dobrej kondycji. Natomiast pośród znalezionych w maju i na początku czerwca łącznie 24 fok, 6 zgłoszono z plaży znajdujących się na terenie powiatu puckiego i 2 z plaż Trójmiasta.

  • Nieznane są przyczyny śmierci fok, wyjaśnią to sekcje zwłok przeprowadzone w połowie czerwca – poinformował Michał Bała z działu komunikacji i kontaktów medialnych Stacji Morskiej im. prof. Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.

I zaznaczył, że miejsce, w którym doszło do zgonów zwierząt, nie jest znane. Martwe osobniki zostały wyrzucone na brzeg przez morze, przydryfowały tu w wyniku silnych wiatrów z kierunków północnych. Niewykluczone, że do śmierci zwierząt przyczynił się człowiek.

  • Częstym powodem śmiertelności młodych fok w Bałtyku jest przyłów, czyli ich przypadkowe złowienie w sieciach rybackich. W takim wypadku nie można mówić o świadomym działaniu człowieka na szkodę chronionych ssaków morskich – wyjaśnia Bała. - W poprzednich latach odnajdywano zwłoki fok noszące ślady świadomej ludzkiej ingerencji, na ich podstawie można stwierdzić, iż zdarzały się przypadki nielegalnego zabijania tych chronionych zwierząt.

Naukowcy z Helu przypominają, że przypadki umyślnego działania na szkodę zwierząt chronionych powinny być zgłaszane policji.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...