03.03.2016 08:30 0 Redakcja/ Izba Celna w Gdyni

Rafa koralowa z przemytu trafiła do gdyńskiego akwarium

fot. Służba Celna

Ponad 170 kilogramów fragmentów żywej rafy koralowej próbowali wwieźć do Polski dwaj obywatele Ukrainy. Podczas kontroli granicznej w Zosinie zgłosili, że wiozą kamienie do akwarium. Teraz rafa trafiła do gdyńskiego akwarium, aby ocalić żyjące w niej rośliny i zwierzęta.

Rafę próbowali wywieźć z Polski dwaj obywatele Ukrainy. Obaj podróżni, 46-latek i jego o dziesięć lat młodszy kolega zgłosili, że wiozą kamienie do akwarium.

  • Deklarowany wystrój akwarystyczny był starannie zapakowany do kartonowych pudeł, dodatkowo zabezpieczony folią i styropianem. W trakcie szczegółowej rewizji towaru okazało się jednak, że w pudłach, zamiast zwyczajnych kamieni, znajdują się fragmenty rafy koralowej – tzw. żywej skały (czyli wapiennej konstrukcji, powstałej m.in. ze szkieletów obumarłych koralowców rafotwórczych) wraz ze stanowiącymi jej integralną cześć gatunkami organizmów morskich. W kartonach mundurowi znaleźli 83 fragmenty rafy, ważące w sumie 171,3 kg - informuje mł. asp. Marcin Daczko, rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni.

Koralowce rafotwórcze są gatunkiem zagrożonym wyginięciem i objętym ochroną gatunkową. Na obrót nimi, w tym też ich przewóz przez granicę, potrzebne są specjalne zezwolenia, wydawane przez odpowiednie władze. Żaden z podróżnych takich dokumentów jednak nie posiadał. Żywe fragmenty rafy są wykorzystywane w akwariach słonowodnych, bywają zatem przedmiotem nielegalnego obrotu.

  • Poproszeni o wyjaśnienia obywatele Ukrainy tłumaczyli, że za przewóz paczek przez granicę otrzymali pieniądze. Twierdzili, że nie wiedzieli, co jest w środku. Już na terytorium Ukrainy towar miał ktoś odebrać. Oznaczenia umieszczone na kartonach sugerują, że nielegalny ładunek koralowców trafił do Europy z Indonezji, natomiast do Polski przyjechał z Francji - dodaje mł. asp. Marcin Daczko.

Rafa koralowa została przewieziona do gdyńskiego oceanarium, aby uratować żyjące na niej organizmy. Teraz przejdzie kwarantannę w specjalnym zbiorniku pod okiem specjalistów od akwarystyki morskiej.

To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnich latach w Polsce. W listopadzie 2011 r. do gdyńskiego akwarium trafiło 750 kg żywej rafy koralowej, którą celnicy zatrzymali na granicy z Ukrainą w Hrebennem, natomiast w grudniu 2012 r. kolejne 350 kg rafy, która została przejęta na lotnisku im. F. Chopina w Warszawie.

Nielegalny obrót i handel gatunkami zagrożonymi wyginięciem jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

fot. Służba Celna fot. Służba Celna fot. Służba Celna fot. Służba Celna fot. Służba Celna fot. Służba Celna


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...