Mglista noc na krętej wąskiej drodze, z drzew spadają liście... Jesteśmy nad jeziorem Wigry (województwo podlaskie), a przed nami, na wzgórzu ukazują się wysokie mury Pokamedulskiego Klasztoru. Nocą jest tajemniczy, a w dzień magiczny. Warto go zobaczyć i zachwycić się tym, co dookoła.
Więcej na www.wigry.pro i Facebook.com
Kiedyś wyspa, obecnie półwysep. Malowniczo położony klasztor wpisuje się krajobraz jeziora Wigry. Historia kompleksu jest dość burzliwa.
Klasztor ufundowany został w 1667 roku przez Jana Kazimierza. Zakon kontemplacyjny kamedułów otrzymał wówczas wyspę wraz z zabudowaniami, okoliczne jeziora oraz część puszczy. Rok później kameduli wybudowali tu między innymi kościół. Niestety w 1671 roku wszystko to strawił pożar. Sytuację ułatwiła zabudowa, która w całości została wykonana z drewna.
Kameduli postanowili jednak się odbudować, tym razem użyli do tego trwalszego materiału – cegły. Powstał wówczas między innymi kościół, 12 domów pustelniczych, zwanych eremami, refektarz, wieża zegarowa, czy też kaplica kanclerska.
W 1796 roku, po trzecim rozbiorze, władze pruskie skonfiskowały majątek kamedułów, a sami zakonnicy musieli przenieść się na Bielany pod Warszawą. Od tego czasu kompleks trafiał w różne ręce i z biegiem lat niszczał. Największe spustoszenie wywołały dwie wojny światowe. Po drugiej klasztor został odbudowany do obecnego stanu, jednak wciąż wymaga renowacji.
W 1999 roku w klasztorze przez dwa dni, podczas swojej pielgrzymki, odpoczywał Jan Paweł II. Przygotowano dla niego specjalne apartamenty, które obecnie można zwiedzać. Papież opłynął również jezioro Wigry na statku „Tryton”.
Obecnie w klasztorze znajduje się Centrum Hotelowo-Konferencyjne, w którym można wynajmować eremy i apartamenty w Domu Królewskim. W obiekcie znajduje się również restauracja i kawiarnia.
Miejsce jest także otwarte dla zwiedzających. Można m.in. udać się szlakiem papieża oraz zwiedzić apartamenty, w których mieszkał. W podziemiach znajdują się katakumby kamedulskie. Widoczne są w nich nisze ze szczątkami zmarłych ojców kamedułów oraz grobowiec biskupa wigierskiego Michała Karpowicza. Cały kompleks wraz z eremami czy wieżą zegarową, z której rozpościera się niesamowity widok, jest otwarty dla zwiedzających.
Osoby poszukujące wyciszenia mogą je znaleźć w kościele, którego drzwi są zawsze otwarte.