Montenegro, czyli Czarnogóra to dziewicza przyroda, piękne plaże, góry, czyste jeziora i Kotor, czyli taki czarnogórski Dubrovnik, tyle że pozbawiony miliona turystów. Czarnogóra wielkością nie ustępuje przeciętnemu polskiemu województwu, różnica jest taka, że znajdziesz tam wszystko co potrzebne jest do spędzenia idealnych wakacji.
Trochę historii...
Czarnogóra jest państwem, które powstało po rozpadzie Serbii i Czarnogóry. W 2006 roku przeprowadzone zostało referendum niepodległościowe, dzięki któremu zadeklarowano zerwanie federacji z Serbią. Czarnogóra niepodległość uzyskała 3 czerwca 2006 roku. Od tego czasu rozpoczął się proces akcesyjny do organizacji międzynarodowych. Od 2010 roku Czarnogóra posiada status oficjalnego kandydata do UE.
Na początek Budva
Będąc w Czarnogórze możemy zatrzymać się w Budvie, która oferuje turystom szeroką gamę hoteli i prywatnych pensjonatów. Główne miasto Riwiery Budvańskiej jest odgrodzone od lądu licznymi górami. Miasto położone nad morzem Adriatyckim to obok Herceg Novi i Kotoru jedne z najbardziej malowniczych miejsc w tym malutkim państwie.
Budva to przede wszystkim stare miasto umiejscowione na wysuniętym wgłąb morza cyplu. Warto odwiedzić również wyspę Świętego Stefana na której znajduje się obecnie luksusowy hotel.
Będąc w Budvie zachwyci nas z pewnością wyspa Świętego Mikołaja, potocznie przez mieszkańców nazywana Hawajami. Dostaniemy się na nią statkami rejsowymi w zaledwie 5 minut. Koszt takiej wyprawy w dwie strony to 2 euro.
Czarnogóra to też Boka Kotorska
Będąc w Czarnogórze koniecznie wybierzmy się w całodzienny rejs po zatoce. Wokół niej położonych jest wiele starych miast. Odwiedzimy między innymi Herceg Novi, gdzie pljeskavica (serbski burger) smakuje tak jak nigdzie indziej. W trakcie dalszego rejsu wybierzemy się na wysepki "Gospa od Skrpjela" oraz "Sveti Djordje". Następnie przypływamy do Kotoru, czyli w moim odczuciu – najpiękniejszego miasta na świecie.
Kotor, czyli mały Dubrovik bez miliona turystów
Podczas rejsu zwiedzając Kotor z pewnością zachcemy tu powrócić na dłużej. Jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w południowo-wschodniej Europie cieszy widokiem gór i niezwykle interesującego, dobrze zachowanego muru, po którym możemy się wspinać przez około 3 godziny. Mur prowadzi do kościoła na wzgórzu, który okalają stare zabudowania. Za tą atrakcję zapłacimy 3 euro od osoby. Kotor ze swoim starym miastem został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kaniony, kaniony i jeszcze raz kaniony...
Odwiedzając kaniony pierwszy przystanek warto zrobić nad Jeziorem Czarnym, czyli jednym z najbardziej malowniczych i romantycznych miejsc w jakich udało się mi przebywać. Czysta wręcz krystalicznie woda, zapierający w piersiach widok gór... Miejsce to jest idealne na zawarcie związku małżeńskiego. Często też można znaleźć tu młode pary, które wybrały się tu na tę ważną w ich życiu ceremonię.
Następnie udajemy się przez największy w Europie i trzeci na świecie najgłębszy kanion - kanion rzeki Tary. Zatrzymujemy się przy moście wzniesionym w latach 1937-41. Następnie udajemy się do monastyru Moraca.
Drugim wartym obejrzenia kanionem jest kanion rzeki Moraca. Biegnie on z północy na południe i łącząc Park Narodowy Durmitor z regionem Podgoricy. Skaliste ściany, ostre i surowe zwroty, ekstremalna trasa, nierzadko wyniesiona na kilkaset metrów ponad rzekę, robi niesamowite wrażenie.
Rijeka Crnojevica – tam gdzie dotrze tylko prawdziwy turysta
Rzeka Crnojevića wpływa do jeziora Szkoderskiego. Zielonkawe i czyste zarazem wody, nieznane gatunki ptactwa, kamienny most wzniesiony przez Turków... Warto wybrać się w podróż motorówką by odkryć wszystkie uroki tego miejsca. Taka przyjemność kosztować nas będzie około 50 Euro.
Czarnogóra jest miejscem do którego chce się wrócić... Morze, góry, krystalicznie czyste rzeki, kaniony, trochę dobrze zachowanej historii, piękna pogoda, bałkańska kuchnia... Czego chcieć więcej?