O tym jaką metodą działają oszuści przekonał się 89-letni gdańszczanin. Sprawcy przyszli do domu mężczyzny i poinformowali go o wygranej. Warunkiem jej otrzymania miało być okazanie 3 tys. zł.
Kiedy pracownica banku dowiedziała się jak starszy mężczyzna chce spożytkować pieniądze – zaalarmowała policję. Funkcjonariusze zatrzymali parę oszustów i zapobiegli utracie pieniędzy przez gdańszczanina. Gdańscy policjanci apelują zwłaszcza do starszych osób o ostrożność, gdyż to właśnie oni i ich dorobek życia najczęściej są celem przestępców. Apel kierowany jest również do ich najbliższych, aby uczulili seniorów na tego typu sytuacje.
Co jakiś czas informujemy i przestrzegamy o przestępcach, którzy wzbogacają się wykorzystując dobroć i łatwowierność osób starszych. O tym jak działają oszuści przekonał się w miniony czwartek 89-latek z Gdańska. Do jego mieszkania przyszła para i poinformowała go, że wygrał koc i 6 tys. zł. Warunkiem otrzymania tej nagrody było okazanie 3 tys. zł i spisanie z nich numerów seryjnych. Starszy mężczyzna poszedł więc do placówki bankowej po pieniądze. Kiedy pracownica banku dowiedziała się w jakim celu 89-latek wypłaca taką sumę, natychmiast zaalarmowała policję. Funkcjonariusze weszli do mieszkania gdańszczanina kiedy ten pokazywał kobiecie i mężczyźnie banknoty. 37-letnia gdańszczanka i jej 30-letni brat zostali zatrzymani.
Podczas przesłuchania w prokuraturze oboje usłyszeli zarzuty za usiłowanie oszustwa.
Pamiętajmy, że łatwowierność, czasem brak doświadczenia w niektórych sytuacjach mogą zostać wykorzystane przez oszustów i złodziei.
ZAPAMIĘTAJ:
ZANIM OTWORZYSZ DRZWI OBCEMU:
PAMIĘTAJ O TYCH ŚRODKACH OSTROŻNOŚCI, BOWIEM NIE KAŻDY KTO PUKA DO TWOICH DRZWI MA UCZCIWE ZAMIARY.
OSZUŚCI PRZYCHODZĄ POD RÓŻNYMI POSTACIAMI:
URZĘDNIK...
Jest to zazwyczaj osoba wzbudzająca zaufanie, elegancko ubrana. Może przedstawić się jako inkasent z zakładu energetycznego, gazowni, reprezentant opieki społecznej, instytucji charytatywnej itp. Gdy jej nie znasz - zażądaj okazania legitymacji służbowej bądź dowodu osobistego, a najlepiej poproś o numer telefonu instytucji, którą reprezentuje. Jeżeli rzeczywiście jest przedstawicielem jakiegoś urzędu, nie zrazi go Twoja ostrożność i nieufność. W razie jakichkolwiek wątpliwości, umów się z nim na inny termin, i sprawdź jej wiarygodność.
HANDLARZE...
Do mieszkania wchodzą zwykle parami lub w trójkę, oferując sprzedaż różnych towarów po atrakcyjnej cenie lub proponują kupno (np. staroci). Wszystko to może mieć na celu dostanie się do mieszkania choćby po to, aby oszacować wartość znajdującego się w nim mienia lub by poznać stan jego zabezpieczenia. Ludzie Ci, mogą Cię też okraść z „ukrytych” w bieliźniarce pieniędzy albo precjozów. Jeżeli już musisz zawierać transakcję w domu, umawiaj się na taki termin, gdy będą w nim inni domownicy.
ROBOTNIK...
Może oświadczyć, że jest z administracji i musi coś sprawdzić lub naprawić. Może też zaoferować Ci wykonanie usługi np. remontowo-budowlanej. Zwykle jego podstawowym celem jest dokonanie rozpoznania mieszkania, w tym miejsc przechowywania wartościowych przedmiotów, bądź jeżeli będzie to możliwe - ich kradzież.
Jeśli odwiedzający oferuje Ci wykonanie usługi, zawsze pozostaw sobie czas na sprawdzenie wiarygodności firmy, której jest przedstawicielem. Zatelefonuj do jej właściciela. Zasięgnij też informacji gdzie wcześniej firma wykonywała usługi, jaka była ich jakość oraz cena.
PAMIĘTAJ! ZŁOŻONA CI OFERTA WCALE NIE MUSI BYĆ NAJKORZYSTNIEJSZA
Gdy zlecasz wykonanie usługi, staraj się zawsze spisać umowę wstępną. Określ w niej wysokość zadatku, górną granicę ceny za usługę oraz nieprzekraczalny termin jej wykonania.