15.06.2023 09:30 5 Tomasz Smuga

Gdynia wstrzymuje finansowanie Arki Gdynia! Jest odpowiedź prezesa klubu

Arka Gdynia

"Miasto wstrzymuje finansowanie klubu [Arki Gdynia - dop. red.]do czasu zakończenia sporu i osiągnięcia porozumienia określającego wspólne cele na najbliższy sezon, jak i kolejne lata" - czytamy w oświadczeniu prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Wcześniej podobną decyzję podjęło 11 firm, które sponsorowało gdyński klub.

Na początku czerwca 2023 roku w mediach opublikowane zostało "Oświadczenie lokalnych sponsorów Arki Gdynia", pod którym podpisało się 11 firm.

Wycofujemy się ze sponsorowania Arki Gdynia i liczymy na podobną postawę głównego sponsora, czyli miasta Gdynia. Oczekujemy nowej, silnie związanej z regionem struktury własnościowej, dbającej o dobre relacje z lokalną społecznością, gotowej do sfinansowania rozwiniętej infrastruktury sportowej oraz otwartej do współpracy z różnymi grupami kibiców stanowiących siłę naszego klubu - przytacza fragment listu przegladsportowy.onet.pl.

W liście, jak podaje portal, padają mocne zarzuty:

Arka w zadziwiający sposób traci formę w ostatnich kolejkach sezonu. Kończymy obecny sezon na 8. miejscu, ale w tabeli za ostatnie 8 kolejek trenera Wieczorka jesteśmy na 14. miejscu. To wszystko przy jednym z najwyższych budżetów w lidze i z ludźmi znającymi się na piłce za sterem, bo tego Jarosławowi Kołakowskiemu nie odmawiamy. Ale odmawiamy panom Kołakowskim chęci i determinacji do awansu. To nie gra Arka Gdynia, to gra autorski zespół Jarosława Kołakowskiego. Według dostępnych na transfermarkt.pl informacji, aż 10 zawodników z kadry Arki jest z KFM. Jeśli celem byłby awans, właściciele szukaliby zawodników na całym rynku. Natomiast tutaj celem nie jest awans Arki, tylko wzajemne kontrakty na linii Arka-KFM-KKS Kalisz — piszą sponsorzy.

Gdynia wstrzymuje finansowanie Arki

We środę (14 czerwca) oświadczenie dotyczące gdyńskiego klubu wydał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.

"Niedawno zakończył się trzeci sezon piłkarski, w którym Arka grała na zapleczu ekstraklasy. Kolejny, w którym nie udało się awansować, co jest ogromnym rozczarowaniem dla wszystkich, którzy kibicują Naszemu klubowi. Trzy lata temu z nadzieją liczyliśmy na to, iż pod wodzą nowego właściciela Arka wróci na właściwe tory pod względem organizacyjno-finansowym, ale przede wszystkim sportowym. Trzy lata to wystarczający czas, aby zbudować trwały fundament pod rozwój klubu, który jest dla kibiców świętością. Trzy lata to dość czasu, aby przekonać do tego projektu tych wszystkich, którzy mają w sercu Arkę i którym zależy, na tym, żeby na stałe zagościć w ekstraklasie. Arka to nie jest tylko biznes, to przede wszystkim ogromna społeczność, tradycja, przywiązanie do barw, duma, historia, która nierozerwalnie wiąże się z Gdynią. Sygnały, które płyną do miasta od środowisk związanych z klubem wskazują na to, iż sposób zarządzania jest daleki od tych wartości, o których mowa powyżej. Brak zrozumienia dla tych potrzeb powoduje ogromne napięcie, które nieuchronnie może prowadzić do rozłamu. Taka sytuacja absolutnie nie służy promocji miasta oraz klubu. Dlatego też, po złożeniu wyjaśnień przez Prezesa Michała Kołakowskiego podjąłem decyzję, iż miasto wstrzymuje finansowanie Klubu do czasu zakończenia sporu i osiągnięcia porozumienia określającego wspólne cele na najbliższy sezon, jak i kolejne lata. W przypadku, gdy takie porozumienie nie będzie możliwe, środki zostaną przeznaczone na sportowe szkolenie dzieci i młodzieży oraz budowę boisk. Głęboko wierzę, że dla dobra klubu, kompromis jednak zostanie osiągnięty i w kolejnych tygodniach będziemy mogli skupić się wyłącznie na sportowych emocjach. W drodze po awans do ekstraklasy!" - czytamy w oświadczeniu Wojciecha Szczurka.

Prezes Arki Gdynia: "Jedynym rozwiązaniem, które może przynieść Arce korzyść jest merytoryczny dialog"

W czwartek (15 czerwca) na oficjalnej stronie gdyńskiego klubu opublikowany został komunikat Michała Kołakowskiego, prezesa zarządu Arki Gdynia SA.

Przede wszystkim przepraszam Was za miniony sezon. To ogromne rozczarowanie również dla zawodników, sztabu, pracowników Klubu oraz dla mnie prywatnie. Wybaczcie, że zwracam się do Was dopiero dziś, jednak postanowiłem wstrzymać się z oficjalnym oświadczeniem do czasu przeprowadzenia kluczowych rozmów w gronie osób, którym zależy na dobru Arki – z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem na czele - czytamy w oświadczeniu prezesa.

Kołakowski odniósł się również w nim do informacji medialnych dotyczących Arki.

Zdecydowana większość z nich bazowała na plotkach, manipulacjach i teoriach spiskowych, a ich celem było wywołanie presji i nakłonienie do sprzedaży akcji Arki Gdynia SA. Z uwagi na dobro Klubu, żadnej z tych publikacji nie komentowałem publicznie, co mogłoby spowodować jeszcze większe zamieszanie wokół Arki w kluczowym momencie sezonu oraz tuż po jego zakończeniu. Uważam, że jedynym rozwiązaniem, które może przynieść Arce korzyść jest merytoryczny dialog – nie na łamach prasy, a w gronie przedstawicieli środowisk skupionych wokół Klubu - pisze prezes.

Kołakowski postanowił też przedstawić "szereg faktów", które - jak podkreśla - "powinny rozwiać wątpliwości dotyczące rzeczywistej sytuacji w klubie":

  • W minionym sezonie Arkę wspierało 47 sponsorów i partnerów, którym serdecznie dziękuję za wkład w rozwój Klubu. Z tytułu sponsoringu do Spółki wpłynęło 2,46 mln zł – względem poprzedniego sezonu to wzrost o ponad 100 procent. Umowy z największymi sponsorami Klubu są zabezpieczone na kolejny sezon lub sezony;

  • W ramach dokapitalizowania Spółki - jako większościowy akcjonariusz - wpłaciłem 1,5 mln zł. Kolejne przeszło 2 mln zł wpłynęło do Klubu w formie pożyczek udzielonych na warunkach niższych niż rynkowe. Wbrew nierzetelnym doniesieniom medialnym, jest to informacja publiczna, która znajduje potwierdzenie m.in. w opublikowanym sprawozdaniu finansowym Arki Gdynia SA, a także była przekazywana podczas przedsezonowego spotkania z Kibicami. Udzielanie pożyczek do klubów jest powszechnie stosowaną praktyką;

  • Prowizje menadżerskie wypłacane przez Arkę są drugie najmniejsze w lidze (tuż po spadkowiczu Skrze Częstochowa). Insynuacje dotyczące pobierania prowizji przez agencje KFM również nie są prawdziwe. Za mojej kadencji agencja nie pobrała z Arki Gdynia żadnej prowizji;

  • Zarząd Klubu nie otrzymuje wynagrodzenia, co obrazuje podejście do prowadzenia Spółki, gdzie oszczędność, rozwój i dobro Klubu przedkładane są nad prywatne korzyści finansowe;

  • Efekty powyższego widoczne są w wynikach finansowych Spółki. W okresie poprzednich zarządów finanse Klubu były w fatalnym stanie. Sezon 2018/19 zakończył się stratą -1,2 mln zł. Sezon 2019/20 to już strata -4,6 mln zł (mimo wcześniejszego dokapitalizowania kwotą 1 mln zł). Wyniki finansowe Spółki uległy znacznej poprawie w okresie, w którym pełniłem funkcję prezesa zarządu. Następne dwa sezony to: strata -0,2 mln zł oraz pierwszy od lat zysk Arki Gdynia SA w kwocie 0,8 mln zł (mimo gry w pierwszej lidze);

  • Arka Gdynia - jako jedyny klub w pierwszej lidze w sezonie 2022/23 - posiadała drużynę rezerw oraz dwie najstarsze drużyny juniorów w CLJ (U19 i U17). W porównaniu do poprzednich kadencji Spółka inwestuje więcej lub z lepszym efektem w drużyny młodzieżowe. Warto dodać, że dzięki systematycznej pracy drużyna CLJ U19 zdobyła w minionym roku wicemistrzostwo Polski, wyprzedzając największe kluby z Ekstraklasy;

  • Praca z młodzieżą i stawianie na utalentowanych zawodników przynoszą również efekty finansowe m.in. z tytułu programu Pro Junior System. W sezonie 2021/22 Arka zajęła trzecie, a w 2022/23 drugie miejsce wśród klubów pierwszej ligi;

  • Kadra drużyny budowana jest w sposób długofalowy, na co dowodem są wieloletnie kontrakty z rozwojowymi zawodnikami, którzy nie odejdą z Klubu za darmo (m.in. Hubert Adamczyk, Karol Czubak, Olaf Kobacki, Mateusz Stępień, Kacper Skóra, Jerzy Tomal, Kasjan Lipkowski, Marcel Predenkiewicz, Wojciech Zieliński, Marcel Szymański, Jakub Staniszewski). Wcześniej notorycznie zdarzało się, że najlepsi zawodnicy po dobrym sezonie odchodzili z Klubu na zasadzie wolnego transferu;

  • Zdaję sobie sprawę ze znaczenia tożsamości Klubu, również w sferze sportowej, dlatego za istotną kwestię uważam fakt, że w barwach pierwszej drużyny regularnie mogliśmy oglądać zawodników takich jak: Michał Marcjanik, Przemysław Stolc, Kacper Krzepisz, Kacper Skóra czy Mateusz Stępień. To gracze wychowani w Gdyni lub trwale z nią związani – dwóch pierwszych zostało powrotnie sprowadzonych do Klubu w ostatnich trzech latach. Również w sztabie pierwszej drużyny pracują trenerzy od lat związani z Arką i Gdynią, jak Jakub Frydrych czy Jarosław Krupski;

  • Z pewnością można było zrobić więcej w kwestii budowania tożsamości w sferze pozasportowej. Nie wszystkie relacje i tematy zostały poprowadzone, jak należy. Po trzech latach spędzonych w Gdyni, w pełni czuję się mieszkańcem tego pięknego miasta i myślę, że w tym czasie zdążyłem się sporo nauczyć. Wnioski płynące z tej nauki będę starał się wykorzystać. Jestem świadomy, że tożsamość Arki to nie tylko lokalne inicjatywy i akcje marketingowe, które regularnie staramy się przeprowadzać (jak np. bezpłatne wejścia na trybuny dla dzieci czy „akcja kaszubska”), ale przede wszystkim LUDZIE związani z Arką, Gdynią i regionem. Dlatego jedną z inicjatyw, które zamierzam przeprowadzić w najbliższym czasie będzie znalezienie miejsca bliżej Klubu dla osób dla Arki zasłużonych;

  • Potwierdzeniem ogólnego rozwoju Klubu, do którego dążymy są również inwestycje w oficjalny sklep oraz catering stadionowy, co doprowadziło do poprawy finansów i wizerunku Klubu. Jesteśmy również w trakcie remontu restauracji klubowej;

  • Z przykrością muszę odnieść się również do tezy postawionej w publicznym oświadczeniu części sponsorów, według której Klub oraz jego zawodnicy z premedytacją nie chcieli awansować do Ekstraklasy. Trudno o mniej logiczną teorię spiskową. By ukazać jej absurd, wystarczy wspomnieć, że przychody z gry w Ekstraklasie (m.in. z tytułu praw telewizyjnych) są nawet kilkunastokrotnie wyższe. Zawodnicy oraz sztab trenerski posiadali zarówno drużynowe, jak i indywidualne premie za awans, które osiągnęłyby kwotę ponad 2 mln zł.

Pełna treść oświadczenia znajduje się na stronie Arki Gdynia

Przypomnijmy, że w sezonie 2022/2023 w I lidze Arka Gdynia zajęła 8. miejsce. Klub na swojej stronie podał już też plan przygotowań na nowy sezon. Żółto-niebiescy do zajęć powrócą 19 czerwca. W lipcu udadzą się na zgrupowanie do Gniewina.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...