Arka Gdynia pokonała Chojniczankę Chojnice 3:2. Taki wynik daje żółto-niebieskim miejsce na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Zwycięskiego gola zdobył Kamil Juraszek. Bramka wpadła w doliczonym czasie gry.
Plan była taki, aby skorzystać ze stałych fragmentów gry, bo mamy dobre warunki fizyczne jako zespół. Zagraliśmy wysoko, licząc że Arka będzie nas faulowała. Jednak to my popełniliśmy błąd przy stałym fragmencie w ostatniej akcji. Nie ma co płakać, musimy się podnieść. Tabela jest bardzo spłaszczona. Nie mam doświadczonych zawodników, więc na każdym treningu trzeba ciężko pracować aby było lepiej. Mieliśmy momenty dobre, ale też momenty gapiostwa czy też nawet powiedziałbym, frajerstwa - mówił po meczu trener Chojniczanki, Mariusz Pawlak.
Nie powinniśmy pozwolić na doprowadzenie do remisu 2:2. Dopisało nam dziś trochę szczęścia w ostatniej akcji. Wcześniej nieraz brakowało nam ostatniego podania ze stałego fragmentu, dziś to się udało. Powinienem swój zespół pochwalić, ale dojście przez gości do remisu 2:2 w końcówce sprawia, że tego nie zrobię. Musimy unikać takich błędów, jeśli chcemy zwyciężać w Gdyni - komentował mecz Paweł Sikora, trener Arki.
15. kolejka I ligi
Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice 3:2 (0:0)
Bramki: Aleksander 49', 75', Juraszek 90+3' - Iwanicki 80', 83'
Arka: Szromnik - Budka, Sobieraj, Juraszek, Tomasik - Jarzębowski, Pruchnik - da Silva, Szwoch (74' Jamróz), Wojowski (62' Rzuchowski) - Aleksander
Chojniczanka: Misztal - Bednarek, Radler, Jędrzejczyk, Wypij, Mikołajczak, Orłowski (81' Ziąbski), Ropiejko (57' Ostalczyk), Feciuch, Wojdyga (64' Iwanicki), Chyła
Żółte kartki: Juraszek - Ropiejko, Mikołajczak, Radler
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 5728
