02.11.2013 17:01 0

Ostatnia minuta zdecydowała o przegranej Gryfa Orlex

Gryf Orlex Wejherowo dwukrotnie odrabiał straty w Poznaniu. W samej końcówce zdołał doprowadzić do remisu, ale już w doliczonym czasie gry Warta wydarła zwycięstwo. Strata punktów boli tym bardziej, że żółto-czarni grali w Poznaniu dobry mecz i byli momentami zespołem lepszym niż lider II ligi zachodniej. Warta Poznań – Gyf Orlex Wejherowo 3:2 (1:1)

Mimo pochlebnych recenzji jakie zebrali w Poznaniu żółto-czarni, punkty pozostały w stolicy Wielkopolski. O porażce przyjezdnych zdecydowały błędy indywidualne popełniane przy każdej z bramek dla Warty.

Zaczęło się w 14 minucie. Przemysław Kostuch dał się obiec Picelukowi, który precyzyjnym strzałem w długi róg wykorzystał błąd stopera Gryfa Orlex. Po pól godziny kostuch odkupił swoje winy doprowadzając do wyrównania. Z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Dettlaff, a obrońca Gryfa precyzyjnym strzałem pokonał Lisa.

Przed przerwą wejherowianie mieli jeszcze kilka okazji podbramkowych. Przyjezdni bardzo dobrze czytali grę i przechwytywali wiele piłek w środkowej strefie boiska. Jednak groźne kontrataki nie zakończyły się powodzeniem.

Po zmianie stron trener gospodarzy rzucił do gry swoje największe asy, które mecz rozpoczęły na ławce rezerwowych. Na placu boju pojawili się Michał Goliński i Grzegorz Rasiak, ale żółto-czarni nic sobie z tego nie robili i groźne atakowali. Okazje mieli m.in. Tomasz Bejuk, Mateusz Łuczak czy Rafał Siemaszko, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Warty.

Problemów z wykończeniem akcji nie mieli gospodarze. Wprowadzony na boisko Rasiak w 75 minucie wykorzystał idealne prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam pokonał Wiesława Ferrę.

Wejherowianie nie załamali się tym faktem i cztery minuty przed końcem meczu doprowadzili do wyrównania. Marcin Warcholak dośrodkował z rzutu rożnego a Kostuch ponownie głową pokonał Lisa. To jednak nie był koniec emocji na stadionie w Poznaniu. W 90 minucie Warta wyprowadziła zabójczą kontrę. Goliński zagrał prostopadle do Rasiaka. Ten w polu karnym wygrał przebijankę a futbolówka trafiła do Karola Gregorka, który umieścił ją w pustej już bramce.

Warta Poznań – Gyf Orlex Wejherowo 3:2 (1:1)

Bramki:Piceluk 14’, Rasiak 75’, Gregorek 90’ – Kostuch 30’ i 86’

Warta: Adrian Lis - Przemysław Kocot, Łukasz Jasiński, Alain Ngamayama, Dawid Jasiński (71'Michał Ciarkowski) - Maciej Scherfchen, Artur Marciniak (56' Michał Goliński), Błażej Nowak, Karol Gregorek, Mateusz Maruniak (90+3' Dawid Czerniejewicz) - Paweł Piceluk (61' Grzegorz Rasiak)

Gryf: Wiesław Ferra - Paweł Brzuzy, Michał Skwiercz, Przemysław Kostuch, Marcin Warcholak - Marcin Dettlaff (59' Maciej Szymański), Piotr Kołc, Mateusz Dąbrowski, Mateusz Łuczak (77' Grzegorz Gicewicz), Rafał Siemaszko - Tomasz Bejuk


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...