Część pomorskich radnych poddała pod dyskusję pomysł, by Uniwersytetowi Gdańskiego nadać patrona. Wniosek jednak nie spodobał się większości przedstawicieli Pomorza. Jak twierdziła większość rajców, naruszyłoby to autonomię uczelni.
Podczas poniedziałkowej (23 kwietnia) sesji Sejmiku Województwa Pomorskiego klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, by Uniwersytet Gdański miał swojego patrona. Jak podaje serwis prasowy urzędu marszałkowskiego, pomysłodawcą nadania uniwersytetowi imienia Józefa Wybickiego był metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
– Przewodniczący klubu radnych PiS, Jerzy Barzowski, był przekonany, że uchwała z propozycją patrona dla Uniwersytetu Gdańskiego będzie przegłosowana jednogłośnie – podają pomorscy urzędnicy. – Było jednak inaczej. Radni PO i PSL nie poparli inicjatywy, bo uważają, że byłaby to ingerencja władzy publicznej w niezależność uczelni.
Warto jednak dodać, że pomysł bardzo się spodobał m.in. Jackowi Bendykowskiemu, przewodniczącemu klubu radnych PO Sejmiku Województwa Pomorskiego.
– Niewiele jest osób równie godnych miana patrona gdańskiego uniwersytetu, jak ten syn Ziemi Kaszubskiej – wyjaśnił. – Kolega radny Roman Dambek [który przedstawiał wniosek – przyp. red.] dużo mówił o życiu Józefa Wybickiego: prawnika, żołnierza, polityka, uczestnika konfederacji barskiej, ale też przypominam, targowiczanina. Myślę, że ten dzisiejszy czas szczególnie nakazuje nam pamiętać o tym, że Józef Wybicki był pierwszym prezesem Sądu Najwyższego. Natomiast nie ukrywam, że ta bardzo szczytna idea zderza się z inną wielką wartością, na straży której staliśmy zawsze, czyli autonomii uniwersytetu — podkreślał Bendykowski.
I dodał, że uczelnie w całej Europie o swoją autonomię walczyły od wczesnego średniowiecza.
– Nadanie imienia należy do fundamentalnych praw uczelni wyższej. Dlatego, jeżeli Senat Uniwersytetu Gdańskiego po wewnętrznych konsultacjach zdecyduje się na taki krok, będziemy temu przyklaskiwać, ale dzisiaj, niestety, tej uchwały poprzeć nie możemy. Uważamy, że byłaby to forma ingerencji władzy publicznej w autonomię uczelni, a tego nigdy nie chcielibyśmy uczynić — wyjaśnił przewodniczący sejmiku.
Ostatecznie za nadaniem Uniwersytetowi Gdańskiemu imienia Józefa Wybickiego było ośmiu radnych. Siedemnastu radnych głosowało przeciw podjęciu uchwały, dwóch wstrzymało się od głosu.
