22.02.2018 08:34 11 Kwt
W czwartek (22 lutego) przed godziną 3:00 przy ulicy Słonecznej w Rumi doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Budynek zamieszkiwały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście, udało się im się w porę opuścić budynek. Chwilę później doszło do wybuchu butli z gazem.
Spalony budynek będzie przeznaczony do rozbiórki. Takie są wstępne wnioski po kontroli inspektorów nadzoru budowlanego.
– Na miejscu zdarzenia obecni byli pracownicy Referatu Obrony Cywilnej i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Rumi oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rumi. Wezwano również powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który stwierdził jednoznacznie, że budynek nie nadaje się do dalszego użytkowania i zostanie przeznaczony do rozbiórki. Ponadto MOPS zapewnił poszkodowanym pobyt w lokalu zastępczym oraz pomoc psychologa. Obecnie trwa ustalanie warunków dalszej pomocy, pracownicy socjalni są w stałym kontakcie z rodziną – informuje Piotr Szymański z UM Rumia.
Na miejsce wezwano dziewięć zastępów straży pożarnej oraz oficera operacyjnego, będącego w dyspozycji komendanta powiatowego straży pożarnej.
– Osoby mieszkające w budynku, dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci, ewakuowali się przed przyjazdem straży pożarnej. Strażacy zabezpieczyli teren prowadzonych działań, dokonali rozpoznania oraz podjęli działania gaśnicze. W początkowej fazie działań eksplodowała butla z gazem propan-butan. Ratownicy byli jeszcze na zewnątrz. W miejsce prowadzonych działań wezwano zespół ratownictwa medycznego, pomocy potrzebował właściciel obiektu. Po przewiezieniu do szpitala miał zostać szczegółowo przebadany – wyjaśnia kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Pożar został już ugaszony. Na miejsce wezwano inspektora nadzoru budowlanego, który sprawdzi czy budynek nadaje się do dalszego zamieszkania. W miejscu pożaru wkrótce ma pojawić się także przedstawiciel urzędu miasta w Rumi.