18.11.2016 14:05 0 Redakcja
Pucka policja przestrzega mieszkańców powiatu przed oszustami wyłudzającymi pieniądze na różne sposoby. W minioną środę ich ofiarą padła 66-letnia mieszkanka gminy Kosakowo, na szczęście kobieta nie otrzymała w banku wymuszonego przez nich kredytu, a po rozmowie z córką, poinformowała o zajściu policję.
Mundurowi wciąż ostrzegają przed oszustami, którzy próbują wyłudzić pieniądze od starszych osób. Funkcjonariusze podkreślają, że przestępcy wciąż szukają nowych metod, by oszukać seniorów. Niemniej prowadzone akcje profilaktyczne są coraz bardziej skuteczne i przynoszą widoczne efekty.
Sposób działania sprawców zawsze jest podobny. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny. Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają u starszej osoby poczucie winy, gdyż nie poznaje rozmówcy. Następnie proszą o wpłacenie lub przekazanie pieniędzy w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację lub wpłacenie kaucji.
Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejny oszust – tym razem podając się za funkcjonariusza policji i przekonuje, że członek rodziny seniora ma kłopoty. Fałszywy mundurowy wyjaśnia sposób w jaki można mu pomóc. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określona kwotę z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.
Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały się okraść, ale nadal zdarzają się seniorzy, którzy dali się oszukać metodą „na policjanta” i „członka rodziny”. W związku z tym policja instruuje jak się zachować.
Przypominamy, że w przypadku odebrania telefonu od rzekomego „wnuczka”, „funkcjonariusza”, „krewnej” z prośbą o pomoc i przekazanie pieniędzy należy natychmiast poinformować o takim zdarzeniu policję dzwoniąc pod nr 997, zweryfikować tę informację u członków rodzin, działać rozważnie i pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy nieznajomym.