W poniedziałek (18 stycznia) około godziny 7:00 w Juracie zderzyły się auto osobowe z szynobusem. W zdarzeniu lekko ranna została jedna osoba.
Aktualizacja
- Kierowca, czyli 25-letni mieszkaniec powiatu działdowskiego, dojeżdżając do przejazdu kolejowego, wpadł w poślizg i wjechał na torowisko. W wyniku uderzenia pojazd został przesunięty o około 10 metrów. Utrudnienia trwały do godziny 9:00. Kierowca został ukarany 500-złotowym mandatem i sześcioma punktami karnymi - informuje st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.
- Do kolizji doszło na przejeździe kolejowym w Juracie. Około godziny 7:00 dyżurny ruchu PKP powiadomił nas, że pociąg zderzył się z autem. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci ruchu drogowego oraz patrol z Juraty. Ze wstępnych informacji wynika, że kierujący pojazdem audi a4, dojeżdżając do przejazdu kolejowego, nie stosując się do znaku STOP, wjechał na przejazd, wpadł w poślizg i wjechał na torowisko, uderzając w pojazd. Całe zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję – informuje st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.
Kierujący autem oraz maszynista byli trzeźwi. W wyniku zderzenia lekko ranna została jedna osoba.
- Po przybyciu lekarza z zespołem ratownictwa medycznego, poszkodowany został opatrzony, nie było potrzeby transportowania go do szpitala. W działaniach brały udział trzy zastępy: OSP Hel, OSP Jastarnia i JRG Puck - mówi st. kpt. Andrzej Żalikowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.
Utrudnienia trwają. Ruch na torach został wstrzymany do czasu usunięcia pojazdu.
- Na miejscu nadal trwają czynności policji. Ruch dla pociągów i samochodów jest wstrzymany - dodaje st. sierż. Łukasz Brzeziński.