Krystian W. usłyszał kolejnych pięć zarzutów, w tym obcowania płciowego z małoletnimi poniżej 15 roku życia. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień.
Do czynów dochodziło w okresie od 2008 roku do 2014 roku. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw i odmówił złożenia wyjaśnień.
Przypomnijmy, że do zatrzymania mężczyzny doszło w połowie listopada w okolicach Wejherowa. Mężczyzna był nim wyraźnie zaskoczony i nie stawiał żadnego oporu. Mundurowi przeszukali mieszkanie zatrzymanego. Funkcjonariusze zabezpieczyli szereg przedmiotów, między innymi nośniki pamięci i telefony komórkowe. Cały materiał został przekazany do badań.
O Krystianie W. zrobiło się głośno już jakiś czas temu, kiedy to 14-letnia Anaid po spotkaniu z 38-latkiem popełniła samobójstwo, rzucając się pod pociąg na gdańskiej Oruni. Nastolatka przed śmiercią wysłała do koleżanki sms-a, informując że została zgwałcona. Tymczasem w Pucku w sprawie Krystka prowadzony jest inny proces. 38-latek oskarżony jest o zgwałcenie 17-letniej podopiecznej domu dziecka. Do gwałtu miało dojść 24 marca 2014 roku. Dziewczyna poznała mężczyznę w internecie, a podczas ucieczki z placówki poprosiła go o nocleg dla siebie i swojej koleżanki.
Według zeznań kilku pokrzywdzonych nastolatek, Krystian W. wabił nieletnie dziewczęta, a następnie je gwałcił. Sam oskarżony uważa, że prowadzona jest wobec niego nagonka. Krystek nie przyznaje się do winy w tej sprawie oraz w pozostałych, które toczyły się w kilku prokuraturach Trójmiasta.