12.10.2015 10:33 0 redakcja
Czwarta edycja Festiwalu Przygody Wanoga za nami. Do Wejherowa przyjechali podróżnicy z całej Polski. W trakcie festiwalu wędrowcy opowiedzieli o swoich wyprawach, pokazali zdjęcia, filmy. - Wanoga to włóczęga, podróż, pewien styl wanożenia, włóczęgostwa. Atrybutem na plakatach jest walizka - mówi Michał Witkiewicz, dyrektor Festiwalu Przygody Wanoga.
Do Wejherowa przyjechali podróżnicy, którzy zdobyli najwyższe szczyty, przemierzyli największe pustynie i oceany. Dokonali tego pieszo, samochodem, kajakiem lub rowerem. Podczas festiwalu wędrowcy opowiedzieli o swoich wyprawach.
O swoich doświadczeniach opowiadali między innymi Jerzy Arsoba (Dziurawa Syberia), Karol Lewandowski (Busem przez świat) oraz Sebastian Kawa (Szybowcem nad Himalajami). Uczestnicy mogli również wziąć udział w pieszym rajdzie na orientację oraz spróbować szczęścia w konkursach z nagrodami.
Tegoroczna Wanoga była podobna do poprzednich edycji. Program festiwalu obejmował pokazy filmów, fotografii z podróży po świecie, a także liczne imprezy plenerowe. Impreza była inspiracją do pogłębiania wiedzy krajoznawczej, a także rozbudzenia zainteresowania walorami turystycznymi świata i regionu pomorskiego. Już dziś organizatorzy zapowiadają, że w przyszłym roku, 5-lecie festiwalu, będzie obchodzone z jeszcze większym rozmachem.