18.08.2018 13:30 8 raz
Resort gospodarki morskiej opublikował specjalny komunikat, w którym sprzeciwia się planom kupna dla polskiej marynarki okrętów z Australii. Według pracowników ministerstwa odpowiedzialnego za rozwój gospodarki związanej m.in. z budową statków, zakup fregat z Antypodów zablokuje budowę polskich okrętów.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej krytykuje plan zakupu od Australii używanych fregat typu Adelajda dla polskiej marynarki wojennej. Ten temat ma poruszyć prezydent Andrzej Duda w czasie swej wizycie w „krainie kangurów”.
– Nie zgadzamy się z tym, aby pozyskiwać stare jednostki australijskie i w ten sposób hamować proces budowy w polskich stoczniach nowych okrętów obronnych typu korweta w ramach programów „Czapla” i „Miecznik” – mówi Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. – My stoimy na niezmiennym i jednoznacznym stanowisku, że okręty wojenne powinny być budowane w Polsce. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby polskie stocznie budowały okręty dla polskiej marynarki wojennej – zaznacza minister.
Szef resortu gospodarki morskiej podkreśla, że zapowiedzi Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz prezydenta są dla niego niezrozumiałe.
– W szczególności zostaną zablokowane programy „Miecznik” i „Czapla”. My chcemy przede wszystkim budować w polskich stoczniach okręty dla polskiej marynarki wojennej. Zgodnie z przyjętym programem, elementem odbudowy polskiego przemysłu stoczniowego ma być budowa okrętów dla marynarki wojennej w polskich stoczniach – podkreśla Gróbarczyk.
W ocenie ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, budowa nowych okrętów dla marynarki wojennej to jeden z filarów rozwoju całego przemysłu okrętowego w Polsce.