Miłośnicy morza i historii wyruszą w rejs Śladami Biało-Czerwonej

W ramach obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości Pomorski Związek Żeglarski organizuje rejs Śladami Biało-Czerwonej 2018. Dwa jachty przez 160 dni przemierzą w sumie 17 tysięcy mil morskich. Na chętnych czeka łącznie 220 miejsc. Wyprawa ruszy 6 maja z Gdyni.

Chętni do wyruszenia w niecodzienny rejs mogą zgłosić swoją kandydaturę na stronie internetowej, poprzez wypełnienie specjalnego formularza.

– Jesteśmy żeglarzami i to dla nas najbardziej oczywisty sposób, by włączyć się w obchody stulecia odzyskania niepodległości – mówi Leopold Naskręt, sekretarz Zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego. – Pierwsi chętni już się do nas zgłaszają, ale wciąż są wolne miejsca na poszczególne etapy – dodaje.

Zakończenie rejsu planowane jest na 10 grudnia. W wyprawie będą brały udział załogi dwóch jachtów, a każdy z nich będzie miał inną trasę – północną lub południową. Trasa północna będzie się składać z 15 etapów i ma długość 7,5 tysięcy mil morskich. Będzie prowadzić m.in. przez Bornholm, Szkocję, Spitsbergen, Irlandię, Grenlandię i Islandię. Z kolei rejs na południe będzie dłuższy o około 2 tysiące mil morskich i podzielony na 22 odcinki. Jacht zawinie m.in. do Norwegii, Irlandii, Hiszpanii, Maroka, Gibraltaru i Holandii.

Rejs Śladami Biało-Czerwonej 2018 będzie oczywiście znakomitą okazją do przeżycia wyjątkowej przygody pod żaglami. Ale to nie wszystko.

– Polacy byli i są we wszystkich miejscach, do których dotrzemy. Walczyli na frontach II wojny światowej, żyli i mieszkali na obczyźnie, zajmowali się kupiectwem, budowali porty. Popłyniemy ich śladami – zaznacza Leopold Naskręt.

Uczestnicy rejsu odwiedzą zatem miejsca pamięci i akweny, które zapisały się w historii Polski i Europy. W portach i miejscowościach, które leżą na trasach rejsu, będzie dokumentowana działalność środowisk polonijnych i wydarzenia kulturalne. Będą też propagowane osiągnięcia promujące Polskę i Polaków.